11.07.2015. Przy pieknej pogodzie i w fajnym towarzystwie, na wesoło, zwiedzaliśmy LÜNEBURG.
Zwiedzaliśmy Klasztor Lüne, jest to niegdysiejszy żeński klasztor benedyktyński, a dziś żeńska ewangelicka kolegiata w Lüneburgu. Lüne jest słynne ze zgromadzonych tu różnego rodzaju ozdobnych tkanin. Najstarsze pochodzą z ok. 1250r. Warte są tez dłuższego zatrzymania, tamtejsze witraże .
Byliśmy w dwóch kościołach z pięknymi wnętrzami i robiącymi ogromne wrażenie, oryginalnymi, renesansowymi organami. Potem był plac Am Sande z zabytkowymi ceglanymi kamienicami z XII – XV w. i stary port rzeczny gdzie zjedliśmy obiad. Odpocząć poszliśmy przy tężniach solnych do parku zdrojowego. Na zakończenie spojrzeliśmy na miasto z dachu miejskiej wieży ciśnień.
Tekst. A.K
Archiwum autora: MNM
Schildhorndenkmal – legenda o księciu co obcemu Bogu się zawierzył.
28.06.15. Spacer na Grunewald, Schildhorndenkmal.
Na miejscu zbiórki powitało nas słonce i towarzyszyło potem już przez całą wycieczkę.
Autobusem podjechaliśmy w lasy na Grunewald i spacerkiem podeszliśmy pod pamiątkową kolumnę.
Tam Ela opowiedziała nam legendę związaną z tym miejscem. Ciekawa historia mówiąca wiele o mentalności ludzi z przed setki lat.
Do tego widok kamiennej statuy na tle błękitnej wody i żagielków jak rozsypanych piórek, niezapomniane.
Potem wzdłuż brzegu rzeki Hawel poszliśmy pod Grunewald Turm. Pięknie odnowiona budowla znowu zachwyca a widok z wieży, przy słonecznej pogodzie był oszałamiający.
M.RZ.
Großer Müggelsee rowerowo.
27.06.15. Nasi koledzy Ula i Waldemar tym razem zaprosili nas na wycieczkę dookoła jeziora Großer Müggelsee. Nie wiecie gdzie to jest? Cóż, a Berliner Forst Köpenick brzmi bardziej znajomo? Tam właśnie znajduje się to przepiękne jezioro otoczone landszaftem jak z pocztówki.
Rowerami nie jest to ani daleka ani trudna wyprawa. Pogoda dopisała, nie było upału a deszcz spadł jak cala grupa spokojnie ulokowała się w powrotnym S-Bahnie. Koledzy tym razem nie śrubowali tępa, był czas na podziwianie przyrody ale też na przerwę na małe co-nieco. Bardzo mile spędzona sobota.
52 Krajowy Festiwal Piosenki w Opolu
Klub PTTK Berlin oferuje wiele ciekawych wycieczek i imprez turystycznych, ale nie tylko! Nasz klub stwarza możliwości spędzania wolnego czasu wśród przyjaciół i kolegów.
Nasza ostania klubowa wyprawa do Opola, była czymś więcej, niż tylko zwykłym turystycznym wyjazdem. Być w Opolu i oglądać Krajowy Festiwal Piosenki to przeżycie, które prędko się nie zapomni.
Mimo tradycyjnego deszczu na koncercie otwarcia, było świetnie!
12.06 – 15.06.2015.
Szalony, festiwalowy weekend w Opolu będziemy długo pamiętać !
….i co nam teraz w duszy gra?… polska muzyka, polskie przeboje, polscy wykonawcy i wspomnienia, wspomnienia i jeszcze raz wspomnienia…
Było, jak kiedyś, było jak w domu….
tekst. JAW


