Basia rzuciła spontanicznie : w okolicy Jüterboga są pięknie przygotowane trasy dla jeżdżących na rolkach, co powiecie na rekreacyjne rowery , to tylko półtorej godziny pociągiem!.
Powiedzieliśmy: bardzo chętnie! I w sobotę pojechaliśmy do Jüterboga.
To najstarsze miasto w Brandenburgii, Ela wprowadziła nas w historię miasta, jego powiązanie z Martinem Lutrem i historią początków reformacji. Poprowadziła nas zobaczyć dobrze zachowany odcinek murów obronnych, cztery bramy miejskie (każda inna), piękny, zabytkowy ratusz. Biblioteka miejska przemyślnie urządzona w murach kościoła Mönschenkirche… wejście na więżę kościoła św. Mikołaja, ciekawe, ciekawe. Zdążyć to wszystko przed południem? – na rowerach to wszystko to była chwila.
Potem prowadzenie przejęła Basia. Pojechaliśmy trasą wśród pól, częściowo lasu, przez kilka małych miejscowości by zrobić późno obiadowy popas w Kloster Zinna. Koncert organowy w przyklasztornym kościele był tam nieoczekiwanym gratisem.
Nie obyło się bez przygód: dwa razy trzeba było poprawiać łańcuch na zębatkach i raz zmienić przebitą oponę, jedno kolano przez najbliższy tydzień będzie nieciekawie wyglądać przy krótkiej spódnicy… takie uroki rowerowej wycieczki.
RK4 zaliczone, nabraliśmy apetytu na pozostałe odcinki, szczególnie jeśli i tam dzikie wiśnie czerwienieją wzdłuż całej trasy!
/Dziewięć osób, 56km nie licząc ew. odcinków dojazdu w Berlinie, wszyscy doskonale dali rade!/
MRZ
Pingback: Kloster Zinne und Mittelalter Juttenborg | Klub PTTK Berlin