Niepozorne Neuzelle , miła niespodzianka.

03.10.2015
Korzystając, że październik trwał w słonecznej zadumie w dniu rocznicy zjednoczenia Niemiec, wybraliśmy się na wycieczkę do małego miasteczka kryjącego perłę barokowej sztuki sakralnej – zespól klasztorny w Neuzelle.

fot. M.RZ

XIV wieczny klasztor , od zawsze katolicki , budynek świątyni w XVII w odbudowany w stylu barokowym i nienaruszony przez zawieruchy historyczne jest świadectwem przepychu barokowej myśli architektonicznej. Piękna budowla o długiej, ciekawej historii.
Kolega z zaprzyjaźnionego oddziału PTTK Gubin oprowadził nas po niesamowitej katedrze… właściwie kościele parafialnym, ale żadna katedra nie powstydziła by się takiego wnętrza!
Pospacerowaliśmy po ogrodach przyklasztornych, chętni zwiedzili stary klasztorny browar i wszyscy bez wyjątku chwalili jego wyroby.
Zaś samo miasteczko?
Miasteczko zastygło w jesiennym promieniu słońca.. a my razem z nim.
MRZ.

Jesienna wyprawa do Teltow.

Teltow graniczy z Berlinem w jego południowo- zachodniej części.
To urocze miasteczko liczące zaledwie 24 tysiące mieszkańców obchodziło w tym roku 750 lat swojego istnienia. Z okazji tego jubileuszu odrestaurowano wiele zachowanych do dzisiaj zabytków, jak ratusz, rynek i stare budyneczki oraz ciekawy kościółek St. Andreas.
Teltow zasłynęło także z rozpowszechnienia uprawy szczególnego rodzaju rzepki
tzw. Teltowskiej Rzepki (Teltower Rüpchen). Teltower Rübschien_01
Regularnie co roku, pod koniec września odbywa się tradycyjny festyn, podczas którego można popróbować tego regionalnego specjału. My też posmakowaliśmy. Warto było.
JAW

„Wesoła Łąka” – słoneczna łąka.

13.10.15

Festyn polonijny latawce i piknik

fot.P.K


Piękna, słoneczna pogoda sprawiła, że festyn „Wesoła Łąka“ stał się miejscem spotkania wielu naszych rodaków mieszkających w Berlinie. Dzieci, młodzież i dorośli bawili się wspaniale.

Nasz klubowy punkt informacyjny był przez cały dzień oblegany. Rozdawaliśmy informatory o Polsce oraz kolorowe lizaki. Czytaliśmy dzieciom bajki. Prowadziliśmy konkursy wiedzy o Polsce i o Berlinie. Wzięło w nich udział 48 osób.

fot.IPR

fot.IPR


Zorganizowaliśmy również spacer po pięknych okolicach Lübars.
W konkursie latawcowym nasza klubowa koleżanka Isa, zajęła trzecie miejsce w kategorii: dorośli, latawce płaski i wykonane własnoręcznie. Gratulujemy!
Dla nas Wszystkich, był to miły, słoneczny, ale zarazem bardzo pracowity dzień, który zakończył się wspólną piwną biesiadą.
JAW

Małe miasteczko, nowe czasy.

W ostatni Weekend byliśmy w Gubinie lub w Guben, jak kto woli. Jedno miasteczko przedzielone rzeczką i bardzo dobrze, że nie ma już granic.

fot. A.K

fot. A.K

Po jednej stronie Polacy i Niemcy, po drugiej Niemcy i Polacy. W niemieckim Guben polskie zakłady azotowe, polskie kierownictwo i niemieccy pracownicy. W polskim Gubinie ciekawe zabytki /tylko częściowo odbudowane/ i dobre polskie restauracje. No i oczywiście Dom Turysty prowadzony przez miejski oddział PTTK.
Tak wygląda dzisiejsza Europa.
Strach nawet pomyśleć, jak można było kiedyś stracić życie, próbując przejść do drugiej części, właściwie tego samego miasta.
JAW