19.06.16, niedziela. Wyruszyliśmy z obrzeża Märkisches Viertel, przecinając Mauerer Weg , poprzez Lübarser Felder doszliśmy do Blankenfelde w Pankow. Polami i łąkami doszliśmy do małego jeziora u stop Arkenberge. Jest to jedyne miejsce do kąpania w Berlinie z widokiem na góry. Zawsze gdy tam jestem, przypominają mi sie Bieszczady i ich połoniny!!!
Przy swoim 122,7 metra wysokości, byłe składowisko a obecnie rekultywowane wzgórze przygotowywane pod inwestycje dla sportu i rekreacji, to najwyższy punkt na obszarze Berlina. Nad woda zrobiliśmy przerwę na małe pływanie i kiełbaskę z samochodowego imbissu . Muzyka na żywo uprzyjemniła nam słoneczną pauzę. Wróciliśmy drogą wśród już złotego zboża, maków i chabrów. Można by było ich narwać ile dusza zapragnie gdyby nie rozpoczęte sianokosy, niestety spóźniliśmy się o ledwie kilka dni. Pomimo pokoszonych łąk, krajobrazy miłe dla oka, taki prawdziwie wiejski landszaft. A wszystko to w granicach Berlina!B.M